niedziela, 18 października 2015

Czemu znam ciebie?

Bo ja znam mięso. To oznacz, że Franek Małsoporty nie sprzeda swoich portek
K
o
n
i
e
c

ps. Lubię ciastka

piątek, 16 października 2015

Nowe bla bla bla

Nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuda!
Zjadłem właśnie banana i tyle tylko chciałem napisać
Qniec

środa, 14 października 2015

Ciasto

Lubię ciasto z malinami, ale bez malin. Gdy prosiłem o takie kelnera,  powiedział mi, że w butiku nie ma ciast!



Wniosek:
Uważaj na kelnerów w sklepach z butami!
The Chleb (Koniec)

czwartek, 8 października 2015

Jutro piątek!

Koniec tygodnia niedługo!
Z tej okazji kliknij to:
https://www.youtube.com/watch?v=sTSA_sWGM44
Nie bój się. To nie wirus, tylko film!

wtorek, 6 października 2015

Śmieszne?

Pisaliście kiedyś coś tak durnego?
Rozdział 7:
Maka paka znalazł ser w zamrażarce. Szybko podzielił go na sok i dał gościom skoczyć na trampolinie, którą okupowała lina z Tosta.
-U Rysia ciągle jedzą- powiedział świstak
- i  co z tego?
- zjedzmy go
Świstak i borsuk poszli do Maka Paki by go zjeść. Nie przemyśleli tylko jak pominąć zabezpieczenia. Wtedy Jan stanął na tajny guzik, który pierdzi w atakujące borsuki i świstaki. W tunelu pierd był tak silny, że stopił włamywaczy. Maka Paka oberwał kijem do uderzania Mak Pak i stracił przytomność.
Miał sen o dziwnym golfie. Zamiast uderzać gracze rzucali piłką, z nieba spadały kaczki, a po nim latały czterorożne nosorożce. To wszystko dało się logicznie wyjaśnić, ale że naczosy kosztują sześć pięćdziesiąt zamiast sześć czterdzieści dziewięć. Teraz to naprawdę był sen. Ale jak stąd wyjść?

Ciąg dalszy nastąpi, jeśli będę miał na youtube 200 widzów.

poniedziałek, 5 października 2015

Żart

Część!
Nie wiem czemu to piszę, ale powiem ci żart.
Jedzie brunetka i blondynka przez las
-Jaki pikny las- Powiedziała brunetka
-Nie widzę! Drzewa mi zasłaniają!
Fajne?
Siema moje frendy, jak tam poniedziałek. Mój jest fajowy!
TO be continued

niedziela, 4 października 2015

Nyan Cat

Uwielbiam Nyan Cata! (Nie nawidzę)
Więc ten post będzie o nim.
KOniec
Pozdrawiam Zbycho!
P.S. Ludzie, którzy to widzą są genialni!
Siemaneczko. Nie wiem co za dziwak to czyta (Bez obrazy), ale czy to na prawdę nie może być lepsze? Odpowiedź to: NIE!!!
Teraz nawet nie wiem co piszę, więc czytaz to, co mam w mojej porąbanej głowię? W ogóle nie kojarzę swojego poprzedniego zdania, więc jeśli uważasz się za mądrego, zrozum to:
Bigos wypadł z kieszeni jasewaszuta i upadł prosto na twarz maka paki, który od uderzenia rozdwoił się na Maka i Paka. Wtedy przyleciał magiczny autobus śpiewając:
,,Dawno temu był sobie maka paka. Jadł i nie popijał kakAłkiem. Nie lubił Korneli, ponieważ była brzydka. Opisał jak makapakowo było na grosie. Nie chciał jeść bocianów bo były za mało chrupiące.
Gobłiny atakują, ponieważ dawno temu był sobie maka paka. Jadł i nie popijał kakAłkiem. Nie lubił Korneli, ponieważ była brzydka. Opisał jak makapakowo było na grosie. Nie chciał jeść bocianów bo były za mało chrupiące..’’
Maka i paka  znów zamienili Się w hedność i wsiadł do autobusu. Niestety zasnął i przeleciał tyle mumumetrów, że nie da się policzyć

Ciąg dalszy kiedyś nastąpi…
To do kiedyś