niedziela, 4 października 2015

Siemaneczko. Nie wiem co za dziwak to czyta (Bez obrazy), ale czy to na prawdę nie może być lepsze? Odpowiedź to: NIE!!!
Teraz nawet nie wiem co piszę, więc czytaz to, co mam w mojej porąbanej głowię? W ogóle nie kojarzę swojego poprzedniego zdania, więc jeśli uważasz się za mądrego, zrozum to:
Bigos wypadł z kieszeni jasewaszuta i upadł prosto na twarz maka paki, który od uderzenia rozdwoił się na Maka i Paka. Wtedy przyleciał magiczny autobus śpiewając:
,,Dawno temu był sobie maka paka. Jadł i nie popijał kakAłkiem. Nie lubił Korneli, ponieważ była brzydka. Opisał jak makapakowo było na grosie. Nie chciał jeść bocianów bo były za mało chrupiące.
Gobłiny atakują, ponieważ dawno temu był sobie maka paka. Jadł i nie popijał kakAłkiem. Nie lubił Korneli, ponieważ była brzydka. Opisał jak makapakowo było na grosie. Nie chciał jeść bocianów bo były za mało chrupiące..’’
Maka i paka  znów zamienili Się w hedność i wsiadł do autobusu. Niestety zasnął i przeleciał tyle mumumetrów, że nie da się policzyć

Ciąg dalszy kiedyś nastąpi…
To do kiedyś

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz