Namiot... Zawsze była tradycja jedzenia spaghetti w namiocie, mniej więcej w okresie majowym, ale Bill w tym roku był zajęty, więc pojechałem z Kierznochem, który dodał do swojego spaghetti za dużo parmezanu, przez co było trochę za słone. Tu nasze zdjęcie:
Fajne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz