Słucham sobie właśnie "What is love" i zastanawiam się, dlaczego jak się kupuje skarpety to zawsze dwie sztuki. No proszę, pomyśl ze mną... Dzięki:)
Więc nie powinno się zaczynać zdania na "więc", ale mam gdzieś błędy językowe, więc (więc więc więc...) od teraz można zaczynać zdanie na "więc".
A wracając do tematu o skarpetach, to ustaliłeś już coś??? To pytanie dręczy mnie już może od jakichś ....hmm... jakichś sześciu minut! I czemu nie piszę skrótami, skoro mam certyfikat -82 rangi fizyka? (Tak właściwie to nie mam nawet tego:(, ale to nieważne:) No i znowu wracając do skarpet, cholera, dlaczego ciągle mnie coś rozprasza, to odkryłem właśnie, że skarpety są w dwu sztukach, bo nosimy je na dłoniach, a mamy ich tak z √4!
Okej, to jak załatwiliśmy już tę sprawę, to... DLACZEGO WIDZIAŁEM OSTATNIO 4-PAK SKARPET?!? Nie ogarniam tego, to niszczy moje pojęcie wszystkiego. To jest zestaw dla ludzi, którzy dokleili do siebie jeszcze ∛8 rąk?
Dobra nie mam już żadnego pojęcia z tym wszystkim, więc (znowu więc...) idę zrobić karaoke z Pitagorasem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz