piątek, 4 maja 2018

Ja chcę piknik

No dobrze, wróciłem już z Kołobrzegu (w zasadzie 3 dni temu, ale i tak o tym się nie dowiesz, bo kogo interesują nawiasy). No i chyba nawet niedługo zmontuję vloga z niego. Teraz mamy 4 maja, a ja nieskutecznie próbuję pójść na piknik. 3 dni minęły; codziennie wychodziłem z domu, co w moim przypadku jako szeregowego piwnicy jest i tak zdumiewające, ale nic mi to nie dało. NIC! Więc dzisiaj idę wreszcie na piknik (dwukropek nawias).

A, no i oczywiście pozdrawiam z Podlasia, bo z Kołobrzegu już nie mogę za bardzo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz