Był wczesny ranek. Jak zawsze wstałem o 6:24 i nic nie robiłem do 10:06. W tym czasie po za niczym zjadłem mleko i popiłem je babeczką. Wtedy też spadł kosmiczny jednorożec mówiąc: "Muu", po czym uderzył w ziemię i ogłosił święto chrupania gwiazd po północy. Szympansy z zoo Warszawskiego wtedy nie spały i nagrały wszystko podczas kręcenia "Kosmicznych bananów V: Powrót kosmicznych bananów" Nie wiem kto to ogląda, bo czasu starcza tylko dla Pitagorasa (czyli mnie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz